- Te święta dla nas chrześcijan są bardzo ważne. Przypominamy sobie o tym, że Pan Jezus umarł na krzyżu, ale zmartwychwstał, że przeszedł przez śmierć do życia i dzisiaj jest z nami przede wszystkimw sakramentach świętych. Dziękuję, że przyjęliście nasze zaproszenie i możemy razem świętować. Chciałbym wszystkim życzyć, żeby czas przeżywania Wielkanocy i bycia dzisiaj razem podniósł nas wszystkich na duchu, żebyśmy umocnieni szli z nadziejami do przodu – powiedział bp Bryl.
Po modlitwie i pobłogosławieniu pokarmów przez bpa Damiana Bryla wszyscy zostali zaproszeni na uroczyste śniadanie. Na wielkanocnym stole znalazły się takie potrawy jak jajka, żurek, biała kiełbasa, szynka, bigos, sałatki, owoce oraz ciasto. Biskup kaliski wraz z wolontariuszami posługiwał roznosząc do stołów potrawy.
W spotkaniu wzięły udział osoby samotne i potrzebujące. Dla każdego została przygotowana paczka z produktami spożywczymi.
Z podopiecznymi Caritas Diecezji Kaliskiej spotkali się także ks. Łukasz Skoracki, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Kaliskiej i sercanin ks. Krzysztof Ligocki, proboszcz parafii św. Brata Alberta w Kaliszu.
Dom Opieki Caritas w Kaliszu przy ul. Stawiszyńskiej jest miejscem, w którym każda osoba potrzebująca może spożyć codziennie gorący posiłek. - Staramy się, żeby każdy kto przychodzi do Caritasu nie wyszedł stąd głodny. Codziennie gotujemy 200 litrów zupy. Ludzi potrzebujących ciągle jest bardzo dużo. Chcemy być coraz bardziej dostępni dla ludzi i robić to tak, żeby wszyscy, którzy przychodzą byli zadowoleni z jakości naszej pomocy – stwierdził Paweł Tomczak.
Potrzebujący mogą przyjść, ogrzać się i napić gorącej herbaty, a także skorzystać z łaźni. W ofercie jest też opieka lekarska, terapeuty uzależnień, psychologa. W każdą środę o godz. 9.00 kapłan odprawia Mszę św., a potem służy pomocą duchową. - Chcielibyśmy podziękować sponsorom, bez których nasza działalność nie byłaby możliwa. Dziękujemy miastu Kalisz, zaprzyjaźnionym piekarniom, cukierniom i prywatnym przedsiębiorcom, którzy są bardzo hojni–zaznaczył kierownik Domu Opieki Caritas.
Przy Caritas funkcjonuje jadłodzielnia, która jest otwarta całą dobę i ogólnodostępna, może z niej skorzystać każdy, kto jest głodny, a nie może sam sobie kupić jedzenia.
- Spotykamy się dzisiaj na śniadaniu wielkanocnym, na które zaprosiliśmy wszystkich samotnych, biednych, których często nie było stać na to, żeby przygotować takie śniadanie w domu. Chcemy razem cieszyć się tym, że Chrystus zmartwychwstał, razem świętować, razem po prostu być, nie tylko dzielić się potrawami, chociaż to jest dla wielu bardzo ważne, ale także obecnością, spotkaniem, rozmową – powiedział KAI bp Damian Bryl.
Podkreślił, że wokół nas ciągle jest dużo osób potrzebujących pomocy. - Z jednej strony cieszymy się, że wiele osób przyjęło nasze zaproszenie, a z drugiej strony jest to smutny znak, że wiele osób nie ma godnych warunków, żeby spędzać święta w domu wśród najbliższych. Jako wspólnota chcemy być z tymi, którym jest trudno, chcemy, żeby w tym świątecznym czasie odczuli, że są dla nas ważni, że mamy dla nich czas, że przygotowaliśmy razem śniadanie, które możemy teraz razem spożywać. To dla nas wszystkich ważne spotkanie – podkreślił biskup kaliski.
Wyraził radość z obecności wolontariuszy. - Cieszymy się, że jest na tym spotkaniu wielu młodych ludzi, bo bardzo zależy nam na tym, żeby ten duch wrażliwości i pomocy, wzajemnego wsparcia przenikał mocno nasze wspólnoty – wskazał bp Bryl.
Ewa Kotowska-Rasiak/KAI