W niedzielę, 12 listopada, w Polsce obchodzony będzie XV Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym.
Decyzją Episkopatu Polski od 15 lat Pomoc Kościołowi w Potrzebie wskazuje na konkretny obszar, gdzie żyją chrześcijanie, a ich sytuacja jest trudna, ponieważ doświadczają dyskryminacji, prześladowania lub żyją w warunkach wojennych.
- W tym roku chcemy zwrócić uwagę kolejny już raz na miejsce, gdzie chrześcijaństwo ma swój początek, czyli na Bliski Wschód. Zachęcamy wszystkich do modlitwy o pokój i zapraszamy też do tego, żeby wesprzeć tych ludzi materialnie - powiedział w rozmowie z KAI Tomasz Zawal, dyrektor regionalnego biura PKWP w Poznaniu.
Rozmówca poinformował, że obecnie w katolickiej parafii w Gazie, która liczy 150 parafian przebywa ok. 700 chrześcijan. - Co prawda Izrael wzywa osoby cywilne do wycofania się na południe, ale siostra tam posługująca mówi, że są tam chorzy, są dzieci i nie można ich tak zostawić, że nie ma wody, odcinany jest prąd. Jako Kościół chcemy trwać z tymi najsłabszymi i dlatego prosimy o pomoc materialną - zaznaczył Tomasz Zawal.
Od wielu lat Kościół w Polsce zwraca bardzo mocno uwagę na sytuację chrześcijan prześladowanych i we wszystkich parafiach organizuje zbiórki pieniężne na ich wsparcie.
Tomasz Zawal podkreślił, że diecezja kaliska bardzo mocno współpracuje z Papieskim Stowarzyszeniem Pomocy Kościołowi w Potrzebie.
Dyrektor regionalnego biura PKWP w Poznaniu wskazał na współpracę w ramach akcji misyjnych realizowanych w diecezji kaliskiej. - W ostatnich latach dzięki przychylności bpa Damiana Bryla przeprowadzono trzy akcje, a były to: wsparcie szkoły dla młodych matek w diecezji Bouar w Afryce Środkowej poprzez zakup maszyn do szycia, wsparcie ofiar handlu ludźmi w Kenii w ramach kampanii „WOLNI – nieWOLNI, wsparcie tegorocznej akcji „Mój brat Pigmej” zakończonej dużym sukcesem, ponieważ w diecezji kaliskiej zebrano na ten cel 200 tys. zł. Model współpracy, który proponuje w takim wsparciu diecezja kaliska trzeba uznać za wyjątkowy. Widzieliśmy ogromne zaangażowanie księży proboszczów, a przede wszystkim parafian – zauważył Tomasz Zawal.
Ewa Kotowska-Rasiak/KAI