W homilii ks. dr Jarosław Powąska wskazywał, że treść OstatniejWieczerzy mówi o uczcie i ofierze. - Eucharystia jest ofiarą. WEucharystii, ale już nie mocą baranka, który jest zabijany, ale mocą miłości Chrystusa zostajemy oddzieleni od świata. Ta miłość czyni nas świętymi. Świętość rodzi się z tego, gdy wierzymy w tę miłość porywającą, zawstydzającą i zadziwiającą Pana Jezusa. Jego miłość jest wyjątkowa, szlachetna i piękna – podkreślił kaznodzieja.

Zaznaczył, że słowo uczta oznacza bycie razem w miłości Chrystusa.– Chrystus jako wielki przekaziciel miłości Ojca przekazuje nam tęmiłość poprzez ofiarę i ucztę. Wydziela nas więc ze świata i jednocześnie posyła nas do tego świata, abyśmy tę miłość dalej rozdzielali – przekonywał dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Kaliszu.

Wskazał, że Pan Jezus sam się wydał, a jednocześnie został wydany przez Judasza. – Zdradzamy Jezusa, gdy zapominamy, że Bóg nas wybrał, abyśmy byli Jego – abyśmy inaczej niż reszta postępowali. Zdradzamy, gdy nie chcemy się wydać: poddać się zrządzeniom Bożej Opatrzności – mówił ks. Powąska.

Podczas liturgii Wielkiego Czwartku bp Damian Bryl obmył nogi dwunastu mężczyznom – przedstawicielom parafian katedry św. Mikołaja w Kaliszu.

Po komunii św. z okazji ustanowienia Sakramentu Kapłaństwa.

dzieci złożyły życzenia biskupowi kaliskiemu Damianowi Brylowi i biskupowi pomocniczemu Łukaszowi Buzunowi oraz obecnym kapłanom.

Msza Wieczerzy Pańskiej zakończyła się przeniesieniem Najświętszego Sakramentu do kaplicy adoracji zwanej Ciemnicą, gdzie pozostanie do wielkopiątkowej liturgii na cześć Męki Pańskiej.

Ewa Kotowska-Rasiak/KAI